Taaaaaaaaaaaaaaaaaaak ! Po tak długim czasie udało mi się znaleźć sposób na wstawienie tu nowych obrazków. Jak już kiedyś pisałam z niewiadomych przyczyn zdjęcia nie chciały się dodać, ale to już przeszłość. A wszystko dzięki mojej kochanej Madzi (zabije mnie za to zdrobnienie), która znalazła nowy sposób i krok po kroku wyjaśniła mi co i jak <3 Trochę z tym roboty, ale co tam, jeszcze tylko muszę sobie poradzić z ogromnym brakiem jakiejkolwiek weny...
A na razie macie tygrysa, co prawda jest to już stary rysunek, ale lepsze to niż nic :)