Czasami przekupstwo się opłaca, w końcu inaczej nie udałoby mi się namówić Oli na poświęcenie jej cennego czasu (co z tego, że i tak jej się nudziło) i stworzenie mojej podobizny w wersji mangowej. Nie wiem jak ona to zrobiła, ale teraz mogę powiedzieć, że w końcu wyglądam dobrze xD
Mam nadzieję Olu, że smakowały Ci te dwa milkiłeje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz